W Mielcu odbyło się podniebne szaleństwo - IV Podkarpackie Pokazy Lotnicze! Organizatorzy przygotowali wiele pokazów lotniczych gwiazd oraz mnóstwo atrakcji w strefie „naziemnej”. Można było zobaczyć F16, Black Hawk’a, Baltic Bees oraz Artura Kielaka i Macieja Pospieszyńskiego. A na koniec dnia niezwykły koncert Maryli Rodowicz i Dawida Kwiatkowskiego.
W sobotę 28 lipca 2018 roku na mieleckim lotnisku było w kulminacyjnym momencie 25 tysięcy widzów, a przez cały dzień odwiedziło pokazy 40 tysięcy osób.
IV Podkarpackie Pokazy Lotnicze zorganizował Samorząd Województwa Podkarpackiego we współpracy z Urzędem Miasta Mielca, Mieleckim Lotniskiem i Polskimi Zakładami Lotniczymi. Pokazy odbywają się co roku w miastach, które związane są z lotnictwem, warto przypomnieć, że pierwsza edycja wydarzenia też odbyła się własnie w Mielcu.
W pierwszym bloku pokazów, można było zobaczyć zobaczyć m.in. Macieja Pospieszyńskiego, łotewski zespół akrobacyjny „Bałtyckie Pszczoły”, Celfast Flying Team czy AT3.
Największe atrakcje można było podziwiać podczas drugiej części pokazów, po oficjalnym rozpoczęciu o godz. 15.00. Zobaczyliśmy Artura Kielaka, F16, które wróciły na mieleckie niebo po 20 latach, Black Hawk’a i M28 produkowane w PZL Mielec. Pojawiły się także samoloty FireBirds i Fundacja Latające Muzeum.
Obok akrobacji lotniczych dużą atrakcją cieszyła się wystawa statyczna samolotów. Imponujące maszyny, które można było podziwiać z naprawdę bliska, robiły niesamowite wrażenie. Na wystawie można było zobaczyć m.in. Wiatrakowce, Antka, Piper Seneca, Tulaka czy Cessna oraz największa gwiazdę samolot transportowy Herkules.
Następna edycja Pokazów już za rok w Stalowej Woli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz